niedziela, Wrzesień 8, 2024
Strona 89

Czy warto rejestrować się na Bitbay?

0

Bitbay to jedna z wielu giełd działających na rynku kryptowalut. Co ciekawe, jest to polski produkt. Giełda cieszy się coraz większą popularnością i zdobywa pozytywne opinie. Każda osoba zainteresowana handlem kryptowalutami powinna zainteresować się ofertą i możliwościami tej giełdy.

Rejestracja na Bitbay krok po kroku

Rozpoczęcie przygody z kryptowalutami dzięki Bitbay. Rejestracja na giełdzie Bitbay krok po kroku przebiega szybko i niezwykle prosto. Wystarczy wypełnić formularz rejestracyjny podając swój adres mailowy. Na skrzynkę pocztową otrzymamy wiadomość z linkiem do aktywacji konto. Klikając w link potwierdzimy rejestrację i będziemy mogli rozpocząć handel kryptowalutami.

Giełda Bitbay umożliwia obsługę nie tylko kryptowalut, ale także walut tradycyjnych. Można zatem na swoje konto na giełdzie wpłacić np. złotówki. Jednak, aby było to możliwe konto należy zweryfikować. W tym celu należy potwierdzić swoje dane np. poprzez przesłanie skanu dowodu osobistego. Może być to także inny dokument. Najważniejsze, aby potwierdzał on nasze aktualne miejsce zamieszkania. Po zweryfikowaniu konta przelać możemy złotki w celu zakupu kryptowaluty.

Aby wpłacić złotówki należy wybrać opcję wpłaty. Podanie zostanie numer konta na jaki należy dokonać wpłaty. Niezwykle ważny przy tej operacji jest tytuł przelewu. Powinien on brzmieć dokładnie tak samo jak widnieje w panelu giełdy. Środki finansowe dodrą na konto już na drugi dzień. Teraz można dokonać zakupu kryptowalut. Sam zakup bitcoinów także jest niezwykle prosty. W tym celu najlepiej jest skorzystać z opcji szybkiego zakupu. Wystarczy wybrać odpowiednie waluty, w tym przypadku złotówkę oraz bitcoin oraz podać ilość bitcoinów jaką chcemy zakupić. Giełda z automatu przeliczy wszystkie wartości. Bitcoiny oczywiście można także wypłacić. W tym celu należy podać adres swojego portfela.

Oczywiście giełda umożliwia także handel między różnymi kryptowalutami. Giełda zawsze pokazuje nam aktualny kurs danej waluty. Dzięki temu możemy dokonać zakupu lub sprzedaży kryptowaluty.

Wyjazdy studenckie – gdzie wyjechać na wymarzone wakacje?

0

Wymarzone wakacje dla wszystkich oznaczają coś innego, ale poniżej przedstawiamy kilka propozycji, obok których nie możesz przejść obojętnie. Wszystkie te wycieczki dostępne są jako wyjazdy studenckie w polskich biurach podróży.

Wakacje w zimowym Livigno

Miłośnicy śniegowego szaleństwa mogą wybrać się do Livigno, które uchodzi za prawdziwą mekkę dla narciarzy i snowboardzistów. Livigno pozwoli Ci wyszaleć się we włoskich Alpach. Co więcej, możesz liczyć tutaj na tani alkohol. Zjazdów „pod wpływem” oczywiście nie polecamy, za to wieczorną imprezę w doborowym towarzystwie jak najbardziej. Aż się o nią prosi, gdy 1 litr wódki kosztuje zaledwie 6 euro. Livigno słynie także z doskonale przygotowanych tras. Stacja znajduje się na dużej wysokości, a o równomierne naśnieżenie dbają armatki. Zjeżdżać można na trasach o długości łącznej ponad 115 km. W Livigno nie brakuje też miejsc, w których można się dobrze zabawić. Puby Marcos i Homelywood cały czas chętnie witają przyjezdnych, a spragnieni tańca znajdą dla siebie wiele dobrych klubów. Livigno to także niezapomniany Snowland Music Festival – polecamy takie zaplanowanie wyjazdu, by załapać się na to wyjątkowo energetyczne wydarzenie.

Wyjazdy studenckie na Zakynthos

Na pewno nie raz widziałeś zdjęcia znajomych na tle złocistej plaży i perfekcyjnie błękitnej wody. W takich momentach trudno powstrzymać zazdrość! Ale zamiast podtrzymywać negatywne emocje lepiej samemu wykorzystać wyjazdy studenckie w równie piękne okolice. Nasza propozycja o takich charakterze to Zakynthos zwana „Wenecją orientu”. Można tu podziwiać nie tylko błękitne fale i bajeczne plaże, ale również bogatą florę i urokliwe zatoczki. Na horyzoncie zobaczycie białe, strome klify. Zakynthos to wyspa oferująca atrakcje na każdym kroku, ale nic też nie stoi na przeszkodzie, by spędzić cały dzień na błogim wylegiwaniu się. A jeśli zamiast zwiedzania i plażowania wolisz trochę sportu… Zakynthos da Ci dostęp do szerokiego wachlarza wodnych rozrywek. Na koniec wspomnijmy jeszcze o architekturze. Pod tym względem wyróżnia się zwłaszcza centralna miejscowość o nazwie takiej samej, jak cała wyspa. Zakynthos przypomina Wenecję zmiksowaną z rajskim, orientalnym klimatem. Niezapomniany widok!

Llored me Mar i nieustająca impreza w Hiszpanii

Nie ma co ukrywać, że wyjazdy studenckie kojarzą się przede wszystkim z niekończącymi się imprezami. Jeśli właśnie tego oczekujesz od wakacji, polecamy hiszpański kurort Lloret de Mar, który uchodzi za najbardziej imprezową miejscówkę w Katalonii. To prawdziwa bajka dla miłośników dobrej zabawy, co najlepiej potwierdza obecność kultowych klubów, takich jak Londoner, St. Trope czy Moef Gaga. Nie możesz też opuścić popularnego Disco Tropics, które organizuje cotygodniowe Piana Party. A wszystko to nad malowniczym wybrzeżem Costa Brava. Dodajmy, że jest stąd tylko godzina drogi do Barcelony, więc w przerwie między imprezami możesz wybrać się również na zwiedzanie stolicy Katalonii.

Agencje pracy – jak je sprawdzić?

0

Powszechnie wiadomo, że agencje pracy w dużej mierze zajmują się oferowaniem prac tymczasowych. W ten sposób zatrudnienie znajduje rocznie ponad 1,2 mln Polaków w ponad 19 tysiącach firm. Jak widać, agencje nadal odgrywają bardzo ważną rolę na rynku pracy. Nie oznacza to jednak, że zawsze warto z nich korzystać. Które agencje pracy są godne zaufania i jak sprawdzać wiarygodność takich firm?

Jak sprawdzić wiarygodność agencji pracy?

Pierwszym krokiem na drodze do skontrolowania agencji powinno być wpisanie w przeglądarkę internetową adresu www.kraz.praca.gov.pl. To właśnie na tej stornie możesz zobaczyć pełen rejestr agencji. Znalezienie się w rejestrze to minimum. Jeżeli firma, z którą chcesz nawiązać współpracę nie ma tu swojego wpisu, prawdopodobnie powinieneś szukać zatrudnienia gdzieś indziej.

Drugą podstawową kwestią jest ubezpieczenie OC. Wszystkie agencje pracy powinny mieć je wykupione. Możesz zapytać o polisę pracownika agencji lub zrobić research na stronie internetowej firmy, którą jesteś zainteresowany. Mile widziane są także dodatkowe ubezpieczenia, np. odpowiedzialności pracodawcy z tytułu wypadków przy pracy.

Ważną przesłanką za wiarygodnością agencji pracy jest przynależność do Polskiego Forum HR. Dane na ten temat również pozyskasz ze strony internetowej lub w kontakcie z pracownikami agencji.

Na koniec warto zrobić gruntowy research pod kątem opinii za pomocą wyszukiwarki internetowej. W ten sposób dowiesz się, czy agencja nie ma „problemów” z płatnościami, czy nie oferuje umów naruszających prawo, a także, czy istnieje na rynku od dłuższego czasu. Jeżeli trudno będzie znaleźć jakiekolwiek wzmianki o danej agencji, z pewnością warto podejść do niej ostrożnie. Z drugiej strony, nie wszystkie opinie należy traktować całkiem poważnie – w sieci nie brakuje trolli (czasem nawet opłaconych przez konkurencję) lub po prostu osób oskarżających agencje pracy bez realnych podstaw. Twój niepokój powinna wzbudzić przeważająca ilość negatywnych opinii, zwłaszcza, gdy ich treść się powtarza (np. wiele osób potwierdza opóźnienia w wypłatach albo pisze o jawnym oszustwie ze strony agencji).

Kiedy warto stawiać na agencje pracy?

Rozwój portali ogłoszeniowych bardzo ułatwił poszukiwanie zatrudnienia. Szybko możesz uzyskać dostęp do tysięcy ofert i to właśnie w przez sieć warto szukać pracy w pierwszej kolejności. Agencje pracy natomiast powinieneś wykorzystać, gdy przez dłuższy czas nie możesz znaleźć zatrudnienia lub też jesteś nastawiony na znalezienie pracy tymczasowej, by np. dorobić w czasie wakacji.

Agencje pracy są też właściwym kierunkiem, gdy szukasz pracy za granicą. Wówczas stanowią one nie tylko skuteczne pośrednictwo, ale również będą Twoim podstawowym wsparciem w razie ewentualnych kłopotów z zatrudnieniem. W przypadku szukania pracy za granicą przez agencje, polecamy sprawdzać ich wiarygodność z podwójną skrupulatnością.

Dietetyka studia podyplomowe – jakie uprawnienia zdobędziesz po tym kierunku?

0

Duże zapotrzebowanie na usługi dietetyczne doprowadziło do zmiany regulacji dotyczących kształcenia w tym kierunku. Dziś uprawnienia dietetyka przysługują jedynie absolwentom studiów I stopnia (licencjat) oraz II stopnia (magister). Na przychylność pracodawców mogą liczyć zwłaszcza osoby, które ukończyły dietetykę na państwowej uczelni medycznej lub okołomedycznej. Mimo to, nadal wielu studentów zadaje sobie pytanie, czy można pracować w zawodzie dietetyka po studiach podyplomowych?

Dla kogo przeznaczone są studia podyplomowe z dietetyki?

Niestety, bez ukończenia studiów wyższych na tym kierunku nie uzyskasz tytułu dietetyka – studia podyplomowe służą jedynie pogłębieniu kompetencji, nie nadają uprawnień do wykonywania tego zawodu. Pracę na tym stanowisku w publicznych placówkach opieki zdrowotnej (szpitale, kliniki, przychodnie) może podjąć jedynie absolwent studiów I lub II stopnia na kierunku dietetyka. Wątpliwości może jednak budzić fakt, że podyplomówka z dietetyki jest dostępna dla każdego absolwenta uczelni wyższej, bez względu na rodzaj ukończonych studiów. Można zatem studiować stosunki międzynarodowe, administrację, filologię lub każdy inny kierunek, a potem bez przeszkód kontynuować kształcenie na studiach podyplomowych z dietetyki. Ale czy takie „studiowanie dla studiów” ma jakikolwiek sens?

Uprawnienia dietetyka – studia podyplomowe to za mało?

Podyplomowe studia na kierunku dietetyka zapewnią Ci wszechstronną wiedzę w zakresie planowania żywienia zgodnie z indywidualnymi potrzebami organizmu. Zdobędziesz umiejętności potrzebne do planowania żywienia sportowców, osób chorych, dzieci, kobiet ciężarnych i karmiących, osób otyłych czy niedożywionych. Twoja wiedza z zakresu dietetyki obejmie także charakterystykę szczególnych diet, np. weganizmu i wegetarianizmu, diety bezglutenowej czy diety bezmlecznej.  Zyskasz wiedzę o profilaktyce chorób dietozależnych i cywilizacyjnych oraz terapiach stosowanych w tego rodzaju schorzeniach. Nauczysz się rozpoznawać problemy psychologiczne związane z żywieniem (anoreksja, bulimia, napady wilczego głodu). Ponadto zyskasz umiejętności w zakresie kontroli jakości produktów spożywczych, zarówno na etapie produkcji, jak i przechowywania.

Niestety, ta wiedza nie wystarczy Ci do zdobycia uprawnień dietetyka – studia podyplomowe nie zapewniają pracy w placówkach opieki zdrowotnej czy placówkach leczenia ambulatoryjnego. Niemniej, regulacje prawne dotyczą jedynie publicznych podmiotów leczniczych, zaś nie odnoszą się do placówek komercyjnych. Oznacza to, że ukończenie studiów podyplomowych z dietetyki predysponuje absolwenta do pracy m.in. w zakładach przemysłu spożywczego, zakładach żywienia zbiorowego, organizacjach konsumenckich, poradniach żywieniowych, placówkach i klubach sportowych, placówkach turystycznych i rekreacyjnych  czy ośrodkach badawczych. Ponadto nic nie stoi na przeszkodzie, aby student tego kierunku założył własną działalność gospodarczą w zakresie udzielania porad dietetycznych.

Umowa zlecenie – koszty uzyskania przychodu

0

Zgodnie ze swoją nazwą, koszty uzyskania przychodu powinny stanowić zwrot kosztów, jakie poniósł pracownik w celu otrzymania swojego wynagrodzenia. Chodzi przede wszystkim o koszty dojazdu do pracy, dlatego kwota KUP jest wyższa dla pracowników dojeżdżających spoza miejscowości, w której znajduje się zakład pracy. Niestety, od wielu lat stawka nie uległa większej zmianie i jej wysokość – niewiele ponad 100 zł – z pewnością nie rekompensuje w całości kosztów biletów komunikacji publicznej czy dojazdu własnym samochodem. Co ważne, stała kwota nie obowiązuje osób zatrudnionych w ramach umowy cywilnoprawnej – w tym przypadku należy pomnożyć przychód przez stawkę 20% lub 50%.  Kiedy stosujemy podwyższone koszty uzyskania przychodu w umowie zlecenia?

Umowa zlecenie – koszty uzyskania przychodu 20% czy 50%?

Podstawowe koszty uzyskania przychodu w wysokości 20% stosujemy, gdy umowa zlecenie jest zawierana pomiędzy osobą fizyczną (zleceniobiorca), a przedsiębiorcą (zleceniodawca), przy czym w umowie nie występują prawa autorskie i pokrewne. Jeśli z umowy zlecenia wynika obowiązek potrącania składek ZUS, koszty uzyskania przychodu obliczamy od wynagrodzenia brutto pomniejszonego o te składki.

Podwyższone koszty uzyskania przychodu 50% dotyczą trzech przypadków:

  • korzystania przez twórców z praw autorskich lub artystów praw pokrewnych;
  • przeniesienia praw własności do wynalazku, układu scalonego, znaku towarowego, wzoru użytkowego lub przemysłowego, wzoru zdobniczego;
  • opłaty licencyjnej za przeniesienie praw własności (do wynalazku, układu scalonego, znaku towarowego itd.), stanowiącej wynagrodzenie dla pierwszej osoby, z którą podpisano umowę licencyjną w pierwszym roku trwania licencji.

Pierwszy przypadek odnosi się do branży kreatywnej (pisarze, malarze, rzeźbiarze, muzycy, fotografowie, graficy itp.) i jedynie w tej sytuacji koszty uzyskania przychodu liczone są od przychodu brutto pomniejszonego o składki na ubezpieczenia społeczne. Choć w tym wpisie rozpatrujemy kwestię umowy zlecenia, koszty w wysokości 50% można odliczyć także od wynagrodzenia z tytułu umowy o pracę, a także w szczególności od przychodu z umowy o dzieło.

Umowa zlecenie – koszty uzyskania przychodu. O czym pamiętać?

Choć w rozliczaniu kosztów uzyskania przychodu od umowy zlecenia najczęściej stosuje się zryczałtowane stawki procentowe 20% lub 50%, zleceniobiorca może udowodnić że w rzeczywistości poniósł znacznie wyższe koszty (np. na podstawie faktur, biletów). W tej sytuacji należy rozliczyć koszty według faktycznie poniesionych wydatków.

Istotne jest, jaką kwotę brutto przewiduje umowa zlecenie – koszty uzyskania przychodu nie obowiązują, gdyż przychód nie przekracza 200 zł.

Jeśli w umowie zlecenia nie występują składki ZUS, wówczas koszty uzyskania przychody liczymy od wynagrodzenia brutto.

Odliczenie kosztów uzyskania przychodu jest potrzebne w celu ustalenia zaliczki na podatek dochodowy  – podstawę do opodatkowania stanowi kwota brutto pomniejszona o ubezpieczenia społeczne oraz koszty uzyskania przychodu.

Umowa o dzieło prawa autorskie – jak rozliczyć podatek?

0

Umowa o dzieło skutkuje wytworzeniem określonego efektu („dzieła”), za które jego twórca otrzymuje wynagrodzenie w ustalonej kwocie. W odróżnieniu od umowy zlecenie, w tym przypadku liczy się rezultat – końcowy wygląd dzieła powinien być zgodny z ustaleniami zlecającego. Co więcej, umowa o dzieło nie podlega ozusowaniu, zatem pracownik musi sam zatroszczyć się o swoje ubezpieczenie emerytalne, rentowe czy zdrowotne.

Ponieważ UoD nie wiąże się z wysokimi kosztami zatrudnienia, pracodawcy usiłują przeforsować ten rodzaj umowy nawet wówczas, gdy współpraca ma charakter zlecenia, czy wręcz stosunku pracy. Takie postępowanie może być szybko zakwestionowane przez ZUS czy urząd skarbowy, dlatego z pewnością nie jest to dobry sposób na oszczędności. Natomiast jeśli umowa o dzieło jest zgodna ze stanem faktycznym, wykonawca ma prawo odliczyć nawet 50% kosztów przychodu. Oczywiście wysokie odliczenie nie przysługuje każdemu. Ważne są postanowienia, jakie zawiera umowa o dzieło – prawa autorskie są tutaj kluczowym zagadnieniem, które decyduje o sposobie rozliczenia podatku.

Rozliczanie przychodu z tytułu umowo o dzieło

Umowę o dzieło mogą zawrzeć osoby fizyczne – wówczas obowiązek odprowadzenia podatku ponosi wyłącznie twórca dzieła. Otrzymuje on wynagrodzenie w kwocie brutto, które następnie musi wykazać w rocznym zeznaniu podatkowym w rubryce „przychód z innych źródeł”.

Natomiast jeśli umowa jest zawierana między przedsiębiorcą (zlecającym dzieło), a osobą fizyczną (wykonawcą), wówczas to na przedsiębiorcy spoczywa obowiązek pobrania i odprowadzenia składki na podatek dochodowy. Następnie wykonawca dzieła wykazuje dochód w zeznaniu rocznym na podstawie PIT-11, wystawionego przez zlecającego.

Gdy wartość przychodu z tytułu umowy o dzieło nie przekracza 200 zł, wówczas zlecający odprowadza zryczałtowany podatek w wysokości 18%, a wykonawca nie uwzględnia tej kwoty w swojej deklaracji rocznej.

Umowa o dzieło prawa autorskie – 50% kosztów uzyskania przychodu

W przypadku umowy o dzieło nie odprowadza się składek ZUS, dlatego wyliczenie zaliczki na podatek dochodowy jest bardzo proste i sprowadza się do dwóch działań:

  1. od wynagrodzenia brutto odejmujemy koszty uzyskania przychodu 20% lub 50%
  2. otrzymaną kwotę mnożymy przez stawkę podatku dochodowego 18%

Uwaga – jeśli kwota brutto nie przekracza 200 zł zlecający musi jedynie pomnożyć wynagrodzenie brutto przez stawkę podatku 18%, bez pomniejszania o koszty uzyskania przychodu.

Przy standardowej umowie o dzieło należy zastosować podstawowe koszty uzyskania przychodu w wysokości 20%. Aby skorzystać z wyższej stawki, umowa o dzieło musi zawierać zapis o przeniesieniu praw autorskich na zlecającego. Z reguły taka klauzula pojawia się w u artystów i w branży kreatywnej, choć często dotyczy również programistów, projektantów stron internetowych, dziennikarzy czy twórców różnego rodzaju szkoleń. Dokładną listę zawodów wymienia ustawa. Umowa o dzieło z prawami autorskimi powinna wyraźnie określać pola eksploatacji utworu, czyli w jaki sposób zlecający może wykorzystać przedmiot zlecenia.

Czym jest literatura faktu?

0

Literatura faktu cieszy się coraz większą popularnością wśród czytelników. Pokazują to dane sprzedażowe książek. Coraz częściej sięgamy właśnie po pozycję z tego gatunku ponieważ jesteśmy po prostu ciekawi świata i różnych zdarzeń jakie mają w nim miejsce.

Można powiedzieć, że literatura faktu to pewnego rodzaju połączenie literatury pięknej z podstawowymi gatunkami dziennikarskimi takimi jak reportaż, wywiad czy relacja. To co szczególnie wyróżnia ten gatunek literacki to postawienie na autentyczność oraz fakty. Pięknym literackim językiem przedstawiane są tu prawdziwe wydarzenia i prawdziwi ludzie. Jest to gatunek pozbawiony fikcji literackiej.

Rozkwit gatunku jakim jest literatura faktu przypada na okres powojenny. W tym czasie zaczęło bowiem powstawać bardzo dużo książek opowiadających właśnie o wydarzeniach II wojny światowej oraz o losach wielu ludzi tamtego okres. Dziś gatunek ten dotyka bardzo wielu spraw.

Dzięki literaturze faktu mamy możliwość poznać wielu ciekawych ludzi, niezwykłe miejsca i ciekawe wydarzenia. A to wszystko podane w języku, od którego nie można się oderwać. W pewien sposób czujemy się jakbyśmy byli tam na miejscu. Co ważne, literatura faktu często podejmuje także tematy niezwykle trudne opisując m.in. dramaty wielu ludzi. Jest to z pewnością gatunek literacki przeznaczonych dla tych czytelników, którzy ciekawi są świata. Literaturę faktu cechuje jeszcze jedna istotna rzecz. W tym przypadku autor nie wykłada wszystkiego wprost. Pokazuje i opisuje wydarzenia, prezentuje losy konkretnych ludzi, ale to do nas, czytelników należy wyciąganie wniosków i ocena danych zdarzeń. Ważny jest tu bowiem obiektywizm autora.

Generalnie literaturę faktu podzielić można na kilka kategorii. Zaliczyć do nich można reportaż, dokument i publicystykę, felietony i powieści, wywiady, a także literaturę podróżniczą. Jak zatem widać oferta jest dość szeroka i każdy z pewnością znajdzie tu coś dla siebie. W związku z popularnością tego gatunki literackiego stał się on szeroko dostępny. Książki z zakresu literatury faktu dostępne są w niemal każdej księgarni, zarówno tej tradycyjnej, jak i internetowej. Można pokusić się o stwierdzenie, że księgarnia wysyłkowa posiada szerszą ofertę.

Wspomniano wcześniej o obiektywizmie autora. W literaturze faktu jest to niezwykle ważny. Książkę w tym gatunku musi bowiem charakteryzować często chłodna narracja. Tekst musi być zwięzły i rzeczowy. Najczęściej występują tu dwa typy narracji. W pierwszej osobie, kiedy autor opisuje własne przeżycia oraz w trzeciej osobie. Literatura faktu może często budzi w nas wiele emocji, ale autor nie może jej wywoływać na siłę.

Jeśli zatem lubimy czytać o tym co prawdziwe i autentyczne to literatura faktu będzie najlepszym gatunkiem literackim, po jaki powinniśmy sięgnąć. Są to także pozycje, jak wspomniano wcześniej, dla tych osób, które najbardziej ciekawią prawdziwe wydarzenia, prawdziwe historie i oczywiście prawdziwi ludzie. Jeśli zatem mniej interesuje nas fikcja, a bardziej prawda to jest to gatunek dla nas.

Czy pracownik zawsze zapłaci podatek od premii?

0

Jedną z najczęściej cytowanych złotych myśli Benjamina Franklina jest powiedzenie w „życiu pewne są jedynie śmierć i podatki.” Trudno się z tym z nie zgodzić, zwłaszcza jeśli weźmiemy pod uwagę „dziwne” przedmioty opodatkowania. Belgowie płacą podatek od grillowania, W Niemczech fiskus pobiera podatek od wiary, natomiast estońscy rolnicy muszą płacić za… krowie gazy. Wobec tak kuriozalnych przepisów podatek od premii nie wydaje się niczym wyjątkowym. Mimo to wielu pracowników ma nadzieję, że premia od szefa zostanie wypłacona w pełnej kwocie. A jak jest w rzeczywistości?

Opodatkowanie premii uznaniowych i regulaminowych

Podstawowym elementem wynagrodzenia jest pensja zasadnicza, jednak pracownik może liczyć także na dodatki – przyznawane obligatoryjnie lub z dobrej woli pracodawcy. Do obowiązkowych składników wynagrodzenia należą m.in. dodatki za pracę w godzinach nocnych, za postój zakładu pracy, za nadgodziny oraz za pracę w niedziele i święta. Do fakultatywnych składników pensji należą m.in. premie, przy czym inne zasady obowiązują przy premii regulaminowej, inne przy uznaniowej. Niestety, podatek od premii zapłacimy bez względu na jej charakter.

O wypłacie premii regulaminowej decydują zapisy w regulaminie wynagrodzeń obowiązującym w danym zakładzie pracy. Pracodawca musi w nim określić warunki, po spełnieniu których pracownik może trzymać premię. Regulamin może również uwzględniać okoliczności wpływające na obniżenie bądź podwyższenie premii. Jeśli np. wewnętrzny regulamin firmy upoważnia wszystkich pracowników do premii kwartalnej, ale pracodawca odmawia jej wypłacenia bez żadnego powodu, wówczas pracownik ma prawo dowodzić swoich praw przed sądem. Mówi się zatem, że premia regulaminowa ma charakter roszczeniowy i po spełnieniu określonych warunków, musi zostać wypłacona.

Natomiast premie uznaniowe zależą wyłącznie od woli pracodawcy, przyznawane są np. za szczególne osiągnięcia, wzorową postawę pracownika, awans czy wykazanie inicjatywy. W ten sposób pracodawca nagradza pracownika i motywuje innych do brania „dobrego przykładu” z kolegi/koleżanki. Niestety, tak jak wcześniej wspomnieliśmy, podatek od premii jest obowiązkowy, niezależnie od jej rodzaju.

Od premii zapłacisz nie tylko podatek, ale i składki ZUS

Podobnie jak inne składniki wynagrodzenia, również premie podlegają ozusowaniu i opodatkowaniu. W efekcie kwota premii zostaje włączona do podstawy wymiaru składek ZUS (zdrowotnej, ubezpieczeń społecznych, FP, FGŚP) i tym samym pomniejszona o wysokość tych składek. Natomiast podatek od premii stanowi zaliczkę na podatek dochodowy od osób fizyczny i może wynosić 18% lub 32% (jeśli przekroczono II próg podatkowy). Jednak obowiązek rozliczenia premii należy do pracodawcy – jej kwota zostaje wliczona do wynagrodzenia brutto i ulegnie pomniejszeniu wraz z innymi składnikami pensji. Podatek od premii nie zostanie potrącony jedynie wówczas, gdy premia zostanie wypłacona z zakładowego funduszu świadczeń socjalnych i nie przekroczy rocznego limitu zwolnienia.

Niezależne doradztwo kredytowe a pośrednictwo

0

Z pozoru pośrednik kredytowy i doradca kredytowy zajmują się tym samym – pomagają swoim klientom w uzyskaniu kredytu. Badają zdolność kredytową i na tej podstawie szukają najlepszej oferty, negocjują z bankiem lepsze warunki umowy, pomagają skompletować wszystkie dokumenty. Profesjonalne biura kredytowe mogą „załatwić” załatwić obniżenie raty, wakacje kredytowe czy przedterminową spłatę bez ponoszenia dodatkowych kosztów. Jednak doradztwo kredytowe to nie to samo co pośrednictwo i każdy kredytobiorca powinien mieć świadomość różnicy pomiędzy tymi dwoma usługami.

Na czym polega niezależne doradztwo kredytowe?

Doradca kredytowy to osoba, która pośredniczy pomiędzy klientem a bankiem, lecz działa na rzecz wyłącznie tego pierwszego. To właśnie klient jest zleceniodawcą doradcy i to on wypłaca mu wynagrodzenie. Jeśli zatem pracownik biura kredytowego powiadomił Cię, że jego usługi są darmowe – w tym momencie powinna Ci się zapalić czerwona lampka. Niezależny doradca tylko wtedy zachowa obiektywizm i będzie rzetelnie wykonywał swoją pracę, jeśli zostanie niejako „zatrudniony” przez klienta i nie będzie otrzymywał prowizji od banku.

W jaki sposób może pomóc Ci doradca kredytowy? Przede wszystkim przeanalizuje Twoją sytuację finansową – wyliczy zdolność kredytową, sprawdzi historię zadłużenia, porówna wydatki z przychodami. Na tej podstawie zaproponuje Ci oferty z kilku-kilkunastu banków, w których masz największe szanse na otrzymanie kredytu. Na koniec oceni warunki kredytowania i wskaże produkt najkorzystniejszy pod względem kosztów, terminu spłaty oraz dodatkowych udogodnień.

Doradztwo kredytowe może sięgać znacznie dalej – pracownik biura może pomóc Ci w kompletowaniu dokumentacji, pośredniczyć przy zawieraniu umowy z bankiem, negocjować warunki. Do swojego doradcy kredytowego możesz zwrócić się także po sfinalizowaniu umowy i już w trakcie spłacania kredytu.

Czym różni się doradca kredytowy od pośrednika?

W odróżnieniu od doradcy, pośrednik tak naprawdę pracuje dla banku (lub grupy banków), choć stara się stwarzać pozory niezależnego doradcy. Jego wynagrodzenie zależy od prowizji, jaką otrzyma od banku po podpisaniu umowy kredytowej, stąd jego usługi będą dla Ciebie całkowicie darmowe.

Musisz jednak mieć na uwadze, że przedstawione przez niego oferty niekoniecznie będą dla Ciebie najlepsze – pośrednik będzie dążył do zawarcia umowy z bankiem, który odpowiada za jego wynagrodzenie lub który oferuje mu najwyższą prowizję. Doradcy kredytowemu płacisz Ty, zatem nie ma on żadnego interesu w polecaniu Ci produktów niezgodnych z Twoimi oczekiwaniami i możliwościami finansowymi.

Z drugiej strony, pośrednik kredytowy jest darmowy i z pewnością dobrze wywiąże się ze swojego zadania – dołoży wszelkich starań, aby klient otrzymał dokładnie tyle kredytu, ile potrzebuje. Pamiętaj jednak, że termin doradztwo kredytowe jest zarezerwowany wyłącznie dla doradców niezależnych, którzy są w stanie zaprezentować Ci znacznie więcej ofert i wyłuskać wśród nich najlepiej dopasowaną do Twoich preferencji.

Studia aktorskie w Polsce. Gdzie zrealizować marzenia o karierze aktorskiej?

0

Młode dziewczyny marzą o zostaniu muzą sławnego reżysera, chłopcy chętnie wystąpiliby u boku pięknej aktorki w widowiskowym filmie akcji. Zazwyczaj marzenia o aktorstwie przemijają i ustępują miejsca nieco bardziej standardowym planom na przyszłość. Jednak część maturzystów konsekwentnie realizuje swój cel, którego zwieńczeniem będzie rola w filmie lub udział w spektaklu teatralnym. Studia aktorskie wprawdzie nie cieszą się dobrą opinią wśród rodziców, nie gwarantują zdobycia sławy ani nawet pracy w zawodzie. A mimo to szkoły filmowe i akademie teatralne nie mogą narzekać na brak studentów.

Studia aktorskie? Dobrze się zastanów!

Zanim weźmiesz udział w rekrutacji na studia aktorskie, musisz zdać sobie sprawę z wielu negatywnych aspektów tego zawodu. Przede wszystkim warto zejść na ziemię i nie stąpać po czerwonym dywanie marzeń. Codzienność aktora sprowadza się do zabiegania o rolę u reżyserów, biegania po castingach i walce o byt z naturszczykami. Czy jesteś w stanie zaakceptować fakt, że absolwent studiów aktorskich nierzadko musi „grać ogony” w telenowelach, podczas gdy główne role zgarniają aktorzy-samouki?

Z jednej strony zawód aktora zarezerwowany jest dla ludzi ambitnych i pewnych siebie, a z drugiej – często trzeba z pokorą przyjąć chałturę, aby nie utonąć w długach. W środowisku panuje przekonanie, że aktor spełnia się na deskach teatru, ale żyje dzięki telenowelom i reklamom. Warto zatem wziąć to pod uwagę, jeśli widzisz siebie w roli drugiego Roberta de Niro.

Kto dostanie bilet wstępu na wydział aktorski?

Choć uczelni kształcących przyszłych aktorów jest niewiele, popularność tego kierunku jest ogromna. Nie łudź się, że znakomicie zdana matura zapewni Ci przepustkę do blichtru i sławy – najważniejsze jest pomyślne zdanie egzaminów. Każda uczelnia stosuje własne metody rekrutacyjne.

Przykładowo, aby dostać się do Akademii Teatralnej w Warszawie musisz pomyślnie przejść dwa etapy eliminacji, a następnie poradzić sobie na konkursie składającym się z egzaminu teoretycznego i praktycznego. Komisja rekrutacyjna ocenia interpretację utworów, warunki głosowe, dykcję, poruszanie się na scenie, sprawność fizyczną, sprawność  taneczno-rytmiczną oraz wykonanie zadania aktorskiego. Jak widzisz, nie można dostać się na studia aktorskie „z marszu” i bez przygotowania. Największe szanse z pewnością mają laureaci konkursów recytatorskich, osoby uczestniczące w warsztatach i kołach teatralnych oraz absolwenci prywatnych szkół aktorskich przygotowujących do egzaminów na uczelnie wyższe.

Gdzie na studia aktorskie?

Każdy maturzysta, którego celem jest studiowanie aktorstwa, marzy o przyjęciu albo do łódzkiej „Filmówki” (czyli Państwowej Wyższej Szkole Filmowej, Telewizyjnej i Teatralnej im. Leona Schillera w Łodzi) albo Akademii Teatralnej w Warszawie. Jednak studia aktorskie możesz podjąć również na Akademii Sztuk Teatralnych im. St. Wyspiańskiego w Krakowie. Ponadto uczelnia krakowska oferuje również kształcenie we wrocławskiej filii na Wydziale Aktorskim.