Tematyka oszczędzania pieniędzy jest bliska zdecydowanej większości samodzielnie utrzymujących się osób. Niezależnie od tego, na co się oszczędza – na wakacje, wymarzony kurs, tak zwaną „czarną godzinę” – nie ma najmniejszych wątpliwości co do tego, że jest to dobry nawyk. Oszczędzanie to nie tylko wielkie czynności, to też zmiana nawyków w życiu codziennym, które generują zbędne i niepotrzebne koszty. Warto przyjrzeć się swojemu sposobowi robienia zakupów albo codziennego postępowania, żeby odkryć, gdzie znajduje się przestrzeń na potencjalne oszczędności finansowe.
Konto oszczędnościowe
Bardzo często ten rodzaj konta jest dodawany do osobistego rachunku. Warto zwrócić uwagę na jego istnienie. Wprawdzie odsetki oferowane na takim koncie są niewielkie, więc i dodatkowy zysk nie będzie bajoński, jednak umieszczanie tam części środków może w inny sposób przyczynić się do codziennego oszczędzania. Pieniędzy na koncie oszczędnościowym nie można wydać za pomocą karty płatniczej, więc siłą rzeczy się one nie rozchodzą. Taki sposób oszczędzania można też porównać do wirtualnej skarbonki – tak jak wrzuca się pieniądze do puszki (zamiast kupować zbędne artykuły), przelewa się je na konto, gdzie stale ich w ten sposób przybywa.
Drobne codzienne wydatki
Trudno uwierzyć w to, ile pieniędzy miesięcznie wydaje się na tak zwane „artykuły pierwszej potrzeby” – tak zwane, bo zwykle potrzebą usprawiedliwiają się osoby kupujące jedzenie czy kawę na mieście. Przygotowanie sobie w domu śniadania albo pudełka z obiadem pozwala zaoszczędzić mnóstwo pieniędzy! Warto zrobić eksperyment i przez miesiąc zabierać z domu jedzenie, a sumy, które zwykle przeznacza się na codzienny obiad i kawę na wynos odkładać. Końcowy efekt może być naprawdę pozytywnie zaskakujący.
Zużywanie żywności
Nawyk niemarnowania żywności jest nawykiem dobrym z wielu powodów. Wśród nich jest aspekt finansowy. W niekupowaniu na zapas jedzenia, które później się przeterminuje, pomoże też sporządzona w domu przed wyjściem lista zakupów.
